Spotkanie Crystal Palace kontra Manchester City zakończone wynikiem 2-4

W najnowszym starciu Premier League Crystal Palace podejmowało na własnym stadionie Manchester City. Mecz, który odbył się 48 godzin temu na Selhurst Park, przyniósł emocjonujące widowisko, zakończone zwycięstwem gości. Ostateczny wynik 2-4 nie oddaje jednak w pełni zaciętej rywalizacji, która toczyła się na murawie. Zarówno fani The Eagles, jak i The Citizens mieli okazję przeżywać wiele ciekawych momentów, które z pewnością na długo pozostaną w ich pamięci.

Crystal Palace 2-4 Manchester City: Lekcja Mistrzów na Selhurst Park

W meczu 32. kolejki Premier League na stadionie Selhurst Park doszło do widowiskowego starcia pomiędzy drużynami Crystal Palace i Manchester City. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 11:30 w dniu 6 kwietnia 2024 roku, a głównym arbitrem był Paul Tierney z Anglii.

Początek meczu okazał się dynamiczny, a już w 4. minucie J. Mateta zapisał się na listę strzelców, otwierając wynik spotkania na korzyść gospodarzy. Asystę przy tym trafieniu zanotował A. Wharton, co sprawiło, że kibice Crystal Palace oszaleli ze szczęścia.

Jednak Manchester City szybko odpowiedział, a w 13. minucie K. De Bruyne doprowadził do wyrównania. Mimo starań obu drużyn wynik do przerwy pozostał niezmieniony – 1-1.

Po wznowieniu gry to goście przejęli inicjatywę, a w 47. minucie R. Lewis wykorzystał okazję, zdobywając drugą bramkę dla Manchesteru City. Sytuacja Crystal Palace stawała się coraz trudniejsza.

W drugiej połowie Manchester City zdecydowanie narzucił swój styl gry, co zaowocowało dwiema kolejnymi bramkami. Najpierw, w 66. minucie, E. Haaland zwiększył prowadzenie, asystującemu wcześniej K. De Bruyne. Belg nie zamierzał poprzestawać i w 70. minucie sam wpisał się na listę strzelców. Asysta przy tej bramce należała do Rodriga.

Ostatecznie, mimo honorowego gola O. Édouarda dla Crystal Palace w 86. minucie, Manchester City odniósł pewne zwycięstwo 4-2 na wyjeździe.

W trakcie meczu sędzia pokazywał żółte kartki zawodnikom obu drużyn. Dla gospodarzy kartonik zobaczył J. Mateta w 63. minucie, natomiast po stronie gości, w 45. minucie upomnienie otrzymał Joško Gvardiol.

Nie padły żadne czerwone kartki, co świadczy o fair play zawodników obu drużyn, pomimo zaciętej rywalizacji na boisku.

Mecz zakończył się zwycięstwem Manchesteru City, któremu należą się gratulacje za skuteczność i determinację. Dla Crystal Palace to kolejna porażka, ale mają szansę się odbudować w nadchodzących meczach z Liverpoolem, West Hamem i Newcastle. Natomiast Manchester City czekają pojedynki z Realem Madryt i Luton przed powrotem do rywalizacji z Realem w Lidze Mistrzów.